
Twoja Medycyna Ukochania

(kiedyś Totalna Biologia dla Kobiet)
Dziś chcę zachęcić Cię, abyś włączyła do swojego życia, szczególnie na najbliższe tygodnie świeżą pokrzywę. Ale tym razem napiszę o niej nie jako fitoterapeutka ale jako typowa wiedźma.
Kobieta zmienia się wraz z kolejnymi etapami cyklu hormonalnego. Dosłownie się zmienia, fizycznie, emocjonalnie i mentalnie.
Jest tu zupełnie normalne. Hormony, których poziomy podnoszą się i spadają wpływają na Ciebie, bo wpływają na działanie mózgu.
Przykładowo wysoki poziom estrogenu wzmacnia biologicznie kobiece cechy. Skóra pod wpływem estrogenu staje się delikatniejsza, lśniąca i miękka. Włosy również lśnią bardziej i lepiej się układają. Głos mięknie i staje się głębszy, ruchy ciała są płynne. Poziom estrogenu wpływa również na samopoczucie i funkcjonowanie wśród ludzi oraz zdolności mentalne.
Wymaganie współczesnego świata, aby kobieta funkcjonowała linearnie, niezależnie od cyklu, jest wbrew kobiecej biologii. Każdego dnia, w miesiączkę, po niej, przed nią, ma spełniać swoje obowiązki tak samo skutecznie. Wykazywać takie samo podejście do współpracowników, klientów, rodziny. To nie jest możliwe, bo hormony kobiety prowadzą ją jak fala na oceanie. Kobieta wznosi się i opada. Jej możliwości zmieniają się, inne są mocne przed miesiączką, inne w trakcie owulacji.
O czym mówi PMS?
O niespójności ze swoim cyklem. O tym, że w przedmiesiączkowym czasie masz robić inaczej, inaczej rozplanować obowiązki, zadania, skoncentrować uwagę w innych miejscach. Oraz o niespójności ze sobą w życiu w ogóle. W jakim aspekcie życia jesteś przeciążona? Które części życia nie są spójne z Tobą? Jak miewa się Twoja kobiecość?
W świecie, w którym patriarchat wyznaczył trudne do zaakceptowania dla Ziemi i ludzi zasady, świadomość swojego cyklu i życie zgodnie z nim jest prawdziwym aktem tworzenia nowego świata.
Jeśli chcesz w czuły i miękki sposób zrozumieć swój cykl, zrozumieć skąd są u Ciebie różne objawy PMSu, bóle miesiączkowe, jakie znaczenie i wpływ na Ciebie mają konkretne hormony, zapraszam na webinary: Cykliczność a zdrowie emocjonalne kobiety.
SPIRIT WOMAN GATHERING
11-13.06.2021 Narnia
Temat: Zdrowie kobiecego łona wg Totalnej Biologii
Tyle pięknych kobiet było z nami w Narnia – Dom Współpracy Twórczej!
Każdą z Was zachwycam się jeszcze dziś. Dziękuję za cuda, które działy się w nas i między nami. Wzruszenie, wdzięczność i radość wypełniają moje serce. Widzimy się niedługo!
ściskam gorąco,
Karolina
Jeśli dajesz, proszę, znaj swoje granice. Bo biorący nie mają żadnych.
Wiesz, jak i gdzie te granice postawić?
Jeśli sama ich nie masz i nie umiesz powiedzieć stop, inni będą brać i brać, bo… czemu nie? Jasne, że dorastamy do empatii i zwracania uwagi na granice innych ludzi, których oni sami nie potrafią wypowiedzieć. Tak, coraz lepiej czujemy, gdzie zaczyna się nadwyrężenie drugiej osoby. Jednak wciąż najlepszym sposobem na ustawienie granicy jest po prostu zakomunikowanie jej. Bo nie każdy jest empatą, który po prostu z urodzenia odczuwa innych, również te momenty, kiedy zaczyna przekraczać granice drugiej osoby, a więc sam się zatrzymuje. Mówienie o swoich potrzebach i granicach to nauka, to proces, to codzienne podejmowanie działania, w małych i większych sytuacjach.
Pamiętam taką sytuację z 2 może 3 klasy podstawówki. Kolega z klasy zaczepiał mnie, ja się denerwowałam. W końcu mnie kopnął. Oddałam mu mocniej. I on też mi znowu oddał…. Zgadnij co usłyszałam od dorosłych?
A czy Ty w ogóle znasz swoje granice i potrzeby?
– Nie wchodź teraz do mojego pokoju, chcę być sama.
– Czuję się zmęczona, a więc zakończmy już nasze spotkanie.
– Nie zrobię tego dziś, chcę odpocząć.
– Nie pomogę ci, czuję że to nadwyręża mój czas/pieniądze/emocje/itd.
– Nie chcę teraz bliskości, ten poranek chcę dać tylko sobie.
– Swoje usługi wykonuję tylko po otrzymaniu zaliczki.
Albo: Nie. I już. Bez podawania powodu, jeśli nie masz na to ochoty, a sytuacja tego nie wymaga, bo np. to bliska Ci osoba i chcesz postawić granicę w szacunku do Waszej bliskości.
A jeśli swoich granic nie znasz, to dlaczego? I jak je poznać?
Moje są tutaj:
– Prowadzenie sesji, warsztatów i tworzenie olejków to moja praca
– Nie odpowiadam w sprawach zawodowych na wiadomości pisane na profil prywatny.
– Nie odpowiadam „w wolnej chwili” na zawodowe tematy. Wolne chwile są dla mnie i dla mojego prywatnego życia.
Granice to mój życiowy temat, bo nikt nigdy nie nauczył mnie, że MOGĘ stawiać granice. Że moje granice są dobre, ważne i potrzebne. Że mówiąc o moich granicach, tworzę przestrzeń poczucia bezpieczeństwa dla siebie i w relacjach. Ja od dziecka miałam ustępować, rezygnować, dzielić się swoimi zasobami, być miła i dziękować, aby komuś nie zrobiło się przykro. Nauczono mnie, że aby innym było miło, ja muszę się poświęcić, zrezygnować z siebie i nie stawiać granic ani warunków. Nauczono mnie, że to nawet lepiej, kiedy ludzie przekraczają moje granice – nie jest im wtedy przykro. Dlatego wpakowałam się w relację z narcyzem, który od początku wykorzystywał mnie i manipulował mną ale nie wolno mi było mieć żadnych oczekiwań, żadnych granic, żadnych warunków brzegowych. On wypowiadał na głos to, z czym wyszłam ze swojego rodu: Jak możesz cokolwiek ode mnie oczekiwać, to nie jest miłość, w miłości nie ma oczekiwań i nie stawia się granic!
Znasz to? Doświadczyłaś takich sytuacji, w domu, gdy byłaś dzieckiem, nastolatką?
Granice są dobre. Są potrzebne w relacjach i miłości. W pracy z klientami, w przyjaźni. Zdrowe granice są tu, gdzie w mądrości serca dbasz o swoje dobro, w uszanowaniu drugiej istoty, ale nie poświęcając co rusz siebie. A jeśli czujesz, że ktoś próbuje Cię wykorzystać i nie rezygnuje z tego zamiaru, to stawiaj granice stanowczo, mocno i agresywnie. Moja reakcja oddania kopniakiem za kopniak była zdrowa i normalna, bardziej normalnie nie dało się zareagować. Kogo to oburzyło? Dorosłych. No bo Karolinka, taka grzeczna dziewczynka??? I tak właśnie formatowało się kiedyś zdrowe odruchy stawiania granic w potulne i miłe przyjmowanie ciosów, ataków i nadużyć.
Widzę, że dla wielu kobiet granice są jednym z najważniejszych tematów w pracy z kobiecością i łonem. Dlatego zapraszam do podróży, w których rozpoznasz, nazwiesz i nauczysz się swoich granic.
Zapraszam na webinary:
Ukochanie Joni. Moje uzdrowione Łono
Cykliczność a zdrowie emocjonalne kobiety
Relacje z osobowością narcystyczną. (Narcyzm, zaklęte Ja)
Olejki Yoniversal Care – Medycyna Ukochania
Karolina
ZAWSZE CIĘ OBRONIĘ MAŁA DZIEWCZYNKO, KTÓRA ŻYJESZ WE MNIE
Moje Wewnętrzne Dziecko. Moja Mała Dziewczynko. Żyjesz we mnie. Od zawsze na zawsze.
Czy poznałaś już swoją Małą Dziewczynkę?
Czasami jest głośna. Czasami śpi. Czasami ma ochotę się bawić. Czasami potrzebuje być przytulona. Czasami coś obudzi w niej strach. Czasami jest niespokojna. Czasami nie pojmuje, nie wie, nie ma pojęcia i czuje się zagubiona. Czasami pojawia się wspomnienie bólu. Bólu odrzucenia. Bólu niekochania. Bólu opuszczenia. Samotności. Tego bólu, który dla dorosłej osoby jest pestką. Ale dla Małej Dziewczynki jest niczym koniec świata.
Czasami ktoś próbuje moją Małą Dziewczynkę podważyć, odebrać jej prawo głosu, wyrzucić z mojego serca, z mojego charakteru, ze mnie.
Nie pozwalam.
Zawsze Cię obronię moja Mała Dziewczynko.
Im częściej próbujesz podważyć Małą Dziewczynkę we mnie, tym bardziej ja ją kocham. Tym bardziej ja staję przy niej. Tym mocniej przytulam ją w sobie.
Im częściej próbujesz wzgardzić moją Małą Dziewczynką we mnie, tym bardziej ja ją kocham. Obdarzam ją najpełniejszą akceptacją i najczulszą uwagą. Tym bardziej zwracam się do Niej ze słodkimi słowami wsparcia i miękkiego ukojenia.
Jeśli próbujesz zranić Małą Dziewczynkę we mnie. Jeśli podważyć jej wartość. Jeśli zabrać mi ją, zniszczyć, odrzucić. To ja zawsze mocniej przytulę Małą Dziewczynkę we mnie i pokażę jak nieskończenie jest we mnie bezpieczna. Zostanę przy niej, a każde moje spojrzenie będzie ukochańsze i czulsze.
I za każdym razem mocniej stanę w Dorosłości Kobiety przy boku mojej Małej Dziewczynki.
Jeśli próbujesz poniżyć moją Małą Dziewczynkę, to ja za każdym razem stanę się mocniejsza i zawsze w odpowiedzi ukocham siebie z moją Małą Dziewczynką. Każde słowo, które miałoby zaboleć, ja zamienię w słowa miłości i zapewnienia, że moja Mała Dziewczynka jest piękna, niezmiennie kochana i wiecznie przyjęta przeze mnie. I urosnę dzięki temu. W miłości do siebie. W odporności na odrzucenie. Bo wiem, że Ja przyjmuję siebie całą, z Małą Dziewczynką we mnie.
Jeśli krzykiem próbujesz straszyć moją Małą Dziewczynkę, to ja schowam ją za siebie i stanę w całej swojej Mocy, aby krzykiem odpowiedzieć. Bo Mała Dziewczynka boi się krzyku. Ale Dorosła Kobieta potrafi nabrać powietrze głęboko do brzucha i zaryczeć. Wyznaczyć granicę, za którą nie masz prawa wejść z ocenami, z agresją, z prowokacją.
I będę krzyczeć, wyć aż odejdziesz. A jeśli chcesz wrócić, aby uderzyć ponownie w Małą Dziewczynkę, to ja sięgnę do Mocy mojej, Mojej Matki, Moich babć i przodkiń. I one będą ryczeć razem ze mną, głosem tysiąca Kobiet, jak wrzask oceanu, jak ryk burzy i osłonią kręgiem Małą Dziewczynkę, aby ona była zawsze bezpieczna. W centrum tornada, w oku cyklonu, w przytulnej chmurze Miłości i Mocy.
Moja Mała Dziewczynka jest moim skarbem. Jest moją niewinnością. Jest moją spontanicznością. Jest moją subtelnością. Jest moją iskierką życia. Jest światłem gwiazd, które prowadzą do domu. Jest blaskiem Boskości we mnie. Moja Mała Dziewczynka jest słodka, jest czysta, jest kryształowa.
Jeśli odrzucisz moją Małą Dziewczynkę, ja odrzucę Ciebie.
Moja Mała Dziewczynka jest zawsze chroniona, bezpieczna, zaopiekowana przez mnie. Bo ja wiem, jak to zrobić. Bo ja jestem Dorosłą Kobietą, bo mam za sobą Kobiecość mojego rodu, Kobiecość całej Ziemi. Wiem jak utulić płacz, strach, niepewność Małej Dziewczynki. Wiem jak ukoić jej tęsknotę za Miłością.
Kocham Moją Małą Dziewczynkę we mnie. Kocham jak cały Wszechświat kocha swoje każde duże i małe stworzenie. Kocham jak Matka Ziemia kocha swoje dzieci. Kocham jak tęcza kocha światło i deszcz. Kocham jak gwiazdy kochają nocne niebo. Kocham jak dziecko kocha się śmiać.
Moja Mała Dziewczynko, Ty jesteś we mnie bezpieczna. Ja Cię przytulam do serca. Ja Cię przytulam do łona. Ja Cię przytulam i wszystkie dobre anioły i cała Miłość Cię zawsze chroni.
Moja Mała Dziewczynko, bądź. Sobą. Niewinna jak płatek śniegu. Słodka jak truskawka. Beztroska jak zefirek. Świetlista jak poranek. Przejrzysta jak kryształ.
***
Przeczytaj również: 5 kroków do uzdrowienia niespełnionych marzeń.
Przeczytaj również: Dobra Kobieta
Karolina M. Kumor
Totalna Biologia/Recall Healing facylitator, pedagog, fitoterapeutka
Najbliższe wolne terminy sesji:
6 sierpnia 14.30,
7 sierpnia 11.30, 14.30, 18.00,
8 sierpnia 15.00