
Twoja własna, niepowtarzalna, i najbardziej twórcza. Tą medycyną kreujesz swój dobro-stan. Tą medycyną wyrażasz swoje wewnętrzne piękno. Tą medycyną napełniasz swój kubek, abyś mogła w pełni cieszyć się swoim życiem, sobą – a potem – swoimi relacjami.
Chciałabyś poznać swoją?
Ona jest z Tobą od zawsze. Od urodzenia, już w pierwszych chwilach Twojego za-istnienia w ziemskim świecie, Twoja medycyna ukochania jest zaszczepiona w Twoje serce, dłonie, w Twoją pamięć.
Czasami od-pamiętujesz ją już jako dziecko. I wiesz, które aktywności, działania, jaki sposób odpoczynku, kreowania jest dla Ciebie najbardziej karmiący.
Czasami ta medycyna jest zagubiona pomiędzy pomysłami, które nałożyła na Ciebie rodzina, szkoła, wychowanie i społeczne stereotypy.
Jednak zawsze, zawsze, zawsze możesz ją odnaleźć w swojej komórkowej i duchowej pamięci. Zawsze możesz ją sobie przypomnieć. I jedno jest pewne: Kiedy ją od-pamiętasz, będziesz wiedziała, poczujesz, że to właśnie TO.
Nie ma żadnych ograniczeń, ram ani granic co to jest! Twoją medycyną może być absolutnie każda czynność i nie-czynność! Bez-czynność bycie, istnienie…
Najprostsze przykłady to taniec, malowanie, śpiew, gra na instrumentach, pielęgnowanie swojego ciała, gotowanie, czułe patrzenie na siebie w lustrze, albo czuły dotyk Twoich dłoni na swoim ciele.
Twoja medycyna ukochania przychodzi Ci z naturalnością i lekkością. Spójrz na koty. Och, koty mają taką niezwykłą medycynę. Są i mruczą. I tak wibrują, tak leczą. Kot nie robi nic nienaturalnego dla siebie, aby promieniować swoją medycyną. A drzewa? A ptaki? Śpiewają, myślisz, że dla Ciebie? No nie, one śpiewają dla swoich samców, samiczek i piskląt. Są sobą, a jak cudownie jest Tobie, gdy słyszysz ich ćwierkanie, prawda?
Moją medycyną dla innych jest czuła obecność.
Naprawdę? Po prostu? Obecność?
Tak. Taka obecność po mojemu. W czułości, nieocenianiu, otuleniu, miękkości, przyjmowaniu, świadkowaniu. Ale też obecność i bycie widzianą. Wiesz, jak wiele razy słyszałam od Was, że – webinary, treści, super – ale samo patrzenie na mnie i słuchanie mojego głosu działa dla Was… uzdrawiająco, inspirująco? Że nie ma już co brać do omawiania na sesjach ale chcecie pobyć sobie ze mną?
Spójrz, jak różne i nieoczywiste mogą być medycyny!
Każda z nas ma swoją własną medycynę ukochania. Czy znasz już swoją, czy wiesz jak ją doświadczyć?
Jeśli pragniesz ją odkryć, dołącz do nas 7 maja we Wrocławiu na spotkanie Ukochanie Kobiecości.
Tutaj, w kręgu kobiet, doświadczysz siebie w U-kochaniu. <3
Tulę,
Karolina